Nasze mieszkanko ma już prawie cztery lata, a niestety balkon nie doczekał się jeszcze zagospodarowania. Wzięłam sobie więc za punkt honoru jakoś go urządzić i... przepadłam. Już czuję, że to będzie moje miejsce. Na czytanie, na popołudniową kawę, może nawet na szydełkowanie ;)
Marzy mi się balkon w drewnie, bardzo przytulny, ale też i praktyczny. Na początek potrzebujemy podłogi, cały czas się waham pomiędzy drewnem a gresem ala drewno. Poza tym chciałabym jakieś wygodne siedzisko, mały stoliczek, a na reszcie powierzchni mały ogródeczek warzywno-ziołowy. Może jakieś kwiatki u sufitu...
Podświadomie wybierałam chyba zdjęcia z doniczkami na zioła, ale co ja zrobię jak one mi się tak bardzo podobają ;)
Ale się nakręciłam... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz