- pobudka o szóstej
- dokładne sprzątanie łazienki (P. nie pozwolił mi się pochwalić)
- jadłospis
- zakupy
- pomidorówka i obiad na jutro
- pranie pościeli
- prasowanie
- przygotowanie do eseju
W naszym życiu nastąpił przełom, wieczorem zamiast Simpsonów oglądamy South Park po polsku. Nie wiem dlaczego, ale ta bajka w języku ojczystym jest jeszcze bardziej bezczelna i niesmaczna. Co nie zmienia faktu, że lubię taki rodzaj humoru.
P. bawił się dziś klockami lego (nigdy nie ogarniałam Technic) i wyczarował sobie podstawkę pod kalkulator, ups... telefon:
Kiedy dzieci się bawią, ktoś musi "pracować"
Od jutra dieta, więc dzisiaj za to wypijmy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz