Jeśli masz ochotę pogadać...



Jeśli masz ochotę pogadać... to śmiało pisz na gg 6821926. Może być o pogodzie, może być o kotach, a nawet o polityce. I tylko z pozoru jestem niedostępna ;)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Lubię poniedziałki!

Przemogłam się w końcu i wstałam punkt szósta. Niesamowite, przed wyjściem miałam czas na wypicie kawy i zjedzenie śniadania! :) Uczelnia zadbała o to, żeby nikt nie lubił poniedziałków: zajęcia od 8 do 18 (teoretycznie) bez żadnego okienka. 

A że zajęcia ostatnio nie rozpieszczają ciekawością... to wykorzystałam je po swojemu. Przyswoiłam trochę angielskiego, przeczytałam e-book o pozycjonowaniu stron, prawie zrobiłam zadanie na zaliczenie, w międzyczasie przedstawiałam prezentacje (nie mam pojęcia o czym była... ale ta forma zaliczenia to dla mnie temat rzeka) i poprawiłam część magisterki. 

Po 18 wylądowałam w domu, szybko wstawiłam pranie, nakarmiłam koty, wypiłam kefir paćkając wszystko wkoło, potem 100 brzuszków, 100 motylków, rozwieszenie prania, wędzona rybka, odpisanie na e-maile, prysznic, maseczka na twarz, jeden moduł szkolenia z e-biznesu, inka i teraz w końcu usiadłam spokojnie. O właśnie tak: "Emilka z aparatem zamiast nosa"


Muszę jeszcze dziś ogarnąć temat następnej prezentacji... I chyba padnę jak kawka. 

9 komentarzy:

  1. nigdy nie zrobiłabym 100 brzuszków !!! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę tańczyć godzinami, mogę ćwiczyć zumbę godzinami, biegać, kręcić hula hop, ale brzuszków nie zrobię nawet 20 stu...

      Usuń
    2. To ja mam tak z bieganiem, nie lubię i już! ;)

      Usuń
    3. U mnie bardziej chyba chodzi o możliwości fizyczne, nie dam rady i już, pomijam, że dawno złamane żebro dodatkowo nie pomaga.

      Usuń
  2. Oj, czyżbys odkryła jakiś sekretny sposób na wczesne wstawanie? Poproszę przepis. :) Wstaję po siódmej i to z lekkim problemem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wstaję rano dwa razy o ile pierwszy jakoś mi wychodzi to moim błędem jest, że potem się jeszcze kładę i za drugim razem mam spory problem, żeby wstać...

      Usuń
    2. Wiosna! :D A dzisiaj mnie jasność dopiero teraz obudziła.

      Usuń
    3. Chyba jutro po prostu się już nie położę, bo znów mam problem aby podnieść tyłek...

      Usuń