Jutro mam chyba kolokwium. Chyba - nikt nie zna jutrzejszego humoru prowadzącego:D Na zajęciach z inżynierii enzymowej siedzę i zastanawiam się w jakim języku są prowadzone. Chiński czy suahili? Robię to, co mi każą, nawet mi to wychodzi, teoretycznie wiem o co chodzi, ale... co to w ogóle jest? Dobrze, że chociaż PCR już rozumiem ;) Możecie sobie podziwiać mój projekt białka:
Śliczne, prawda?
A teraz bardziej studencka część, bo przecież nauka niesie ze sobą jakieś zagrożenia:D
Też nie umiem pływać i jakoś mi to nie przeszkadza :-)
OdpowiedzUsuńMi w sumie też nie, ale nie znam osobiście nikogo, kto nie potrafi pływać:D Ja w sumie kiedyś potrafiłam (w podstawówce), ale jak weszłam do wody po dłuuuuuuugiej przerwie (na studiach) to paraliż wszystkich kończyn :D
UsuńW moim otoczeniu jest kilka osób może dlatego nie czuję się taka samotna.
Usuń