Drugie kolokwium poszło za to bardzo dobrze.
Spotkałam znajomych, na majówkę wybierają się stopem do Paryża. I załapałam doła chyba, bo nic sobie nie zaplanowałam. Rzuciłam luźną propozycję wypadu do Warszawy, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Jest mi jakoś dziwnie. Może zacznę planować wakacje? A może ktoś z Was ma ochotę na jakąś dziką przygodę na majówkę? Dajcie mi jeden dzień, a jestem w dowolnym mieście w Polsce:D
Łiii, dziś mija 49 miesięcy naszego Plackowania :D Kupiłam P. z tej okazji Homerowe bokserki ;) Resztę dnia spędzimy pewnie na leniwo oglądając "Z archiwum X" i opróżniając koszyk ze słodyczami.
Muszę go tylko jakoś podstępnie wyciągnąć na spacer, bo dostałam awizo, żeby odebrać przesyłkę.
Jutro cztery godziny w labie <3 i wizyta u promo.
kolokwium się nie przejmuj Kobieto! wcale! :) jak patrze na foto z kotami to moje czarnowidztwo mi mowi ze zaraz kubek spadnie na podlogę ;) chyba nie mogłabym mieć kota bo kotów to juz na pewno!
OdpowiedzUsuńRasti (czarna) mimo swojego "puszystego futerka" jest nadzwyczaj delikatna ;) Mała ma jeszcze trochę nieokiełznane ruchy, ale ofiar w kubkach nie było:D Ja z kolei nie wyobrażam sobie nie mieć kotów, chociaż dzisiaj byłam bliska wywalenia obu na dwór:D
Usuń