Jeśli masz ochotę pogadać...



Jeśli masz ochotę pogadać... to śmiało pisz na gg 6821926. Może być o pogodzie, może być o kotach, a nawet o polityce. I tylko z pozoru jestem niedostępna ;)

środa, 24 lipca 2013

Mix codzienny

Wczoraj minęło 52 miesiące, jak jesteśmy razem. Było więc sushi, blask świecy i archiwum x. Prezent już dawno przeczytany, P. zadowolony, czego chcieć więcej? ;)


A dziś powróciłam do robienia list. Wpisuję nawet najmniejszą pierdółkę, a jak już ją zrobię to wykreślam z dziką satysfakcją. Działa. Udało mi się powrócić do szkoleń PARP, skończyłam czytać jedną z książek, poprałam, poprasowałam. Zrobiłam trochę porządków, a wieczorkiem skoczyliśmy na rower. 

Nagle znalazł się też czas na maseczkę, spokojne poczytanie prasy i kawę z filiżanki. A co do prasy, to po jednym numerze zniechęciłam się jednak do Charakterów. Jestem typowym umysłem ścisłym i nigdy nie pojmę sensu niektórych "badań humanistycznych". A już w ogóle mam uczulenie na "amerykańskich naukowców", kupiłam, przekonałam się na własnej skórze i podziękuję. Teraz czas na Coaching - pobieżnie przejrzałam i wydaje się być dla mnie ok. 

A teraz lecę, czeka na mnie micha popcornu i Jachimek w Szkle Kontaktowym ;)

6 komentarzy:

  1. Też kupiłam aktualne Charaktery i Coaching. Jestem typową humanistką i odpowiadają mi te magazyny, choć Coaching uważam za ciekawszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje:)
    A sushi własnoręcznie robione? Jeśli tak, to tym bardziej podziwiam.
    Ja nie mam cierpliwości do takich ''zawijasów''.

    Lasubmersion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak, sushi sama robiłam ;) Maszynka oczywiście okazała się o kant pupy rozbić;/

      Usuń