Jeśli masz ochotę pogadać...



Jeśli masz ochotę pogadać... to śmiało pisz na gg 6821926. Może być o pogodzie, może być o kotach, a nawet o polityce. I tylko z pozoru jestem niedostępna ;)

piątek, 18 października 2013

Huszi się odchudza!

Żadna nowość, bo deklaruję to już od jakiegoś czasu. I przyznaję się bez bicia, wcześniejsze akcje mi nie wyszły. Dlaczego? Bo ja uwielbiam regularny (bardzo regularny) tryb życia i wystarczy krótki wyjazd np. do rodziców, żeby sobie odpuścić. Albo leniwy weekend. O swojej miłości do czekolady chyba nie muszę mówić. Więcej grzechów nie pamiętam.

Jadamy w miarę zdrowo - tak na 90%, bo czasem jakiś kebab się zdarzy (powiedzmy raz na miesiąc). Nasza dieta to pięć różnorodnych posiłków i białkowa kolacja. Mimo tego wszystkiego czuję się coraz gorzej i dziwnym trafem kurczą mi się ubrania ;) Podejrzewam, że problemem jest ilość zjadanych kalorii i brak jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Mam wrażenie, że mój organizm kilkukilometrowych spacerów nie traktuje w kategoriach wysiłkowych.

Co zamierzam?

  • stare dobre ŻP - żryj połowę
  • ćwiczenia: na początek przysiady, po tygodniu postaram się coś więcej
  • nie jeść słodyczy. W tym miejscu obiecuję wszystkim, że do 24.12.2013 r. nie tknę słodyczy, chipsów i innych "przekąsek". Wyjątkiem są domowe ciasta (jem raz na ruski rok, więc nie będę się nimi codziennie opychać) i landrynki (na spadek cukru we krwi:P).
Dziś na "pożegnanie ze słodyczami" kupiłam sobie maseczkę, będę wchłaniać czekoladę przez skórę ;)


Proszę, trzymajcie za mnie kciuki, bo to wyzwanie jest dla mnie cholernie trudne ;)



4 komentarze:

  1. Trzymam kciuki i bardzo bardzo bardzo mocno zachęcam Cię do ćwiczeń :) Aktywność fizyczna nie jest tak straszna, jak się wydaje. Dasz radę!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja aktywność fizyczną lubię, ćwiczeń się nie boję, ale na tamtą chwilę niewiele mogłam. Sprawa się wyjaśniła i już mogę się porządnie męczyć:D

      Usuń
  2. Życzę powodzenia i wytrwałości :-) A maseczka wydaje się bardzo kusząca :-)

    OdpowiedzUsuń