Jeśli masz ochotę pogadać...



Jeśli masz ochotę pogadać... to śmiało pisz na gg 6821926. Może być o pogodzie, może być o kotach, a nawet o polityce. I tylko z pozoru jestem niedostępna ;)

czwartek, 31 października 2013

Jak zostać perfekcyjną panią domu w pół godziny?

Na początek przedstawię Wam stan naszego gniazdka w okolicach siódmej rano. Z ręką na sercu mówię, że chciałam się tu po prostu pochwalić jak to ja potrafię sprzątać:



I właśnie w takim stanie mieszkania dowiedziałam się, że odwiedzi nas P. wujek, którego w życiu na oczy nie widziałam, ale legend to się o nim nasłuchałam. Na początku pełen luzik, bo miał być dopiero o 17, ale koło 10 okazało się, że jest już na miejscu. Syf w domu, zero jedzenia, P. w pracy. Mało tego, miałam go jeszcze poinformować jak dojechać... ja, która sama się gubię na własnym osiedlu. Całe szczęście, że po drodze robił jeszcze jakieś zakupy, to zdążyłam w pół godzinki ogarnąć chałupę (nawet kwiatki w wc przykleić:D), trochę siebie i obrać ziemniaki na obiad. Uff... jestem genialna! 

P. urwał się z pracy, wpadła też P. mama z obiadem i w sumie zdążyli jeszcze przed gościem - byłam uratowana ;)

Mieszkanie wieczorem wiele się nie różniło od stanu o poranku, ale w trakcie dnia było czyste (a to najważniejsze!) 


2 komentarze:

  1. Jestem w szoku. Tyle piszesz o tym, że jesteś kurą domową i Twoją pracą jest prowadzenie domu, więc jakim cudem masz taki syf? Co Ty robisz cały dzień?

    Olka

    OdpowiedzUsuń