Na szczęście to była tylko zerówka, po prostu zaliczę egzamin w normalnym terminie i obronię się ze wszystkimi. Oczywiście ma to swoją dobrą stronę, teraz mam mnóstwo wolnego czasu, bo wszystko inne zaliczone, a praca magisterska leży już w dziekanacie.
A teraz idę odpocząć chwilkę po nieprzespanej nocce, żeby wieczorem zająć się przygotowaniami do jutrzejszego absolutorium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz