Co miesiąc mówiłam sobie, że w następnym to już na pewno się podejmę i... dupa. Koniec odwlekania, czas się wziąć do roboty. Przed Wami tydzień urozmaicony moimi zdjęciami ;)
1. PONIEDZIAŁEK - MOJA SŁABOŚĆ
Jak pewnie już wiecie mój zbiór pochodzi z akcji tematycznych Biedronki. NIE POTRAFIĘ przejść obok nich obojętnie. Uśmiecham się za każdym razem, kiedy je widzę. Pierwotnie miały służyć do ozdabiania mojego kalendarza/plannera, ale... szkoda mi ich marnować. No dobra, czasem gdzieś coś nakleję z ciężkim sercem, hihihi.
A Wy jakie macie słabości? Pamiętajcie, czekolada to nie słabość, to potrzeba organizmu:D
(Autorką wyzwania jest Ula z bloga Sen Mai:)
Kupiłam w Biedronce jeden arkusz naklejek i z bólem serca zużyłam dwie :D
OdpowiedzUsuńWiem, co czujesz:D
UsuńPrzyznam szczerze, że chyba nie mam do niczego słabości, no chyba że do książek ;-)
OdpowiedzUsuńja mam słabość do książek mojego P. Jemu mogę kupować, ale dla siebie wypożyczam z biblioteki:D
Usuńtakie fajne naklejki są w biedronce? nigdy ich nie widziałam
OdpowiedzUsuńSą przy okazji gazetek z artykułami papierniczymi:)
Usuńja też zakupiłam kilka arkuszy tych naklejek :)
OdpowiedzUsuńpocieszyłaś mnie:D
Usuńja zbierałam naklejki jak byłam mała:)
OdpowiedzUsuńja też! na spółę z kuzynem mieliśmy nawet album na naklejki Pokemon:D
Usuńteż je widziałam, ale nie wiedziałam co z nimi zrobić więc nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to wcale nie jest powód do nie kupowania:D
UsuńOd dzieciaka KOCHAM! Czuję potrzebę ustawienia się jutro z rana pod biedronką na pół godziny przed otwarciem, jak znane wszystkim panie w moherowym odzieniu głowy i czekać na otwarcie! Są cudowne <3
OdpowiedzUsuńPS. Mieć naklejki i na nie patrzeć, a nie naklejać, to jak mieć czekoladę, na którą się gapi a nie je! Naklejaj, co Ci szkodzi, będzie pretekst żeby kupić nowe! :D
UsuńEj! Nie pędź jutro do Biedronki, bo Cię będę miała na sumieniu:P Naklejki były w okolicach września - a z tymi moherkami o siódmej rano nie ma co zadzierać ;P Noooo doooobra, przekonałaś mnie:D Od jutra naklejam:D
Usuń:) uff, co za szczęście, że nie jestem odosobniona w zbieraniu naklejek z biedronki :) Faktycznie ciężko się im oprzeć, takie są śliczne i kolorowe :) A póki co nakleiłam jedną :)
OdpowiedzUsuń